- Co się stało ?- Spytałam półprzytomna.
- Pi pi pichu - Był przerażony .
Mój Raichu , Zebstrika i pokemony Ai'ego były zamknięte w klatce z którą uciekała 2 złodziei . Klatka była przystosowana do pokemonów typu ognistego a nie elektrycznego czy psychicznego.
- Pichu stalowy ogon a potem elektro akcja! - Krzyknęłam tak głośno że asz obudziłam Ai'ego .
- Co jest ?! - Był zdezoriętowany .
Pichu zaatakował i rozerwał klatkę na pół . Gdy złodzieje się zoriętowali co się właśnie tu stało uciekli a nasze pokemony wróciły do nas . Wtuliłam się zebstrikę i rajchu . Byłam szczęśliwa .
Nagle piczuś zaczął się świecić .
- Czy on ... - Ai nie dokończył
- On ewoluuję !
Zmienił się pikachu .
Sam nie wiedział co się stało i był nawet trochę zdziwiony . Ale po chwili zrozumiał sam .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz