sobota, 28 marca 2015

Od Esther CD Ai'ego

- Dobrze słyszałaś, lubię cię - powiedział, nadal się śmiejąc.
Westchnęłam cicho i odwołałam Bulbasaura do pokeballa. Chłopak cały czas się śmiał. Bardzo głośno. Wręcz irytująco.
- Przymnkij się już... Nie miałeś czasem kogoś szukać?
- A, no tak... Chciałbym cię jeszcze o coś zapytać.
- O co?
- O twoje imię. Ja jestem Ai.
- Esther.
- To na razie..
W końcu poszedł. Tak czy inaczej, muszę się przygotować do naszej walki. Nie mogę pojedynkować się tylko Bulbasaurem.
- Idziemy na łowy, Bulbasaur... - powiedziałam do pokeballa, w którym przebywał mój pokemon.
Bulbasaur wyszedł ze swojego pokeballa. Poszliśmy na wyżynę, która znajdowała się niedaleko. Co ciekawe, było tu mnóstwo pokemonów! Nie wiedziałam jakie pokemony ma Ai. Z kolei on widział moją walkę, więc wie jaką siłą dysponuje Bulbasaur. Nowy pokemon bardzo mi się przyda. W oddali zobaczyłam ślicznego Cubone'a. Razem z Bulbasaurem zaczęliśmy biec w jego stronę. Gdy byliśmy już blisko, Bulbasaur przeszedł do ataku.
- Bulbasaur, atakuj!
Pokemon użył ostrych liści. Zaskoczony Cubone nie zdążył zareagować i oberwał. Szybko podniósł się i zaatakował bumerangiem.
- Unik i dzikie pnącze! - wołałam do swojego pokemona.
Bulbasaur odskoczył, ale dostał kością. Chwilę później zastosował atak dzikim pnączem i oplótł Cubone'a. Zawirował nim w powietrzu, a potem rzucił mocno o ziemię. Cubone nie ruszał się. Rzuciłam pokeball, a pokemon w nim został.
- Brawo Bulbasaur. Odpocznij sobie.
Odwołałam Bulbasaura, zabrałam też pokeball Cubone'a. Wyjęłam aparat fotograficzny z torby. Fotografia to bardzo relaksujące zajęcie... A tutaj jest piękny krajobraz wzbogacony różnymi pokemonami. Wybrałam odpowiednie miejsce i usiadłam z aparatem w ręku. Zaczęłam robić zdjęcia pokemonom. Po zrobieniu kilku fotek obejrzałam je sobie. Jedno w szczególności przykuło moją uwagę... Ten debil, Ai, wlazł mi w kadr i popsuł całe zdjęcie!

< Ai?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz